Środa, 20 maja 2009
Do pracy, a potem na Przechybę ! Trasa : NS-Nawojowa-Żeleźnikowa-Łazy Biegonickie-St.Sącz-Gołkowice-Przechyba-St.Sącz-NS.
Decyzja podjęta w ostatniej chwili, byłem niezbyt przygotowany, nie zjadłem wcześniej zbyt wiele, nie miałem ze sobą nawet bidonu. Mierzyłem czas od szlabanu do schroniska, wyszło 45,17 min. Po odcinku prostej z największymi nachyleniami wyraźnie spuchłem. Myślę, że gdybym się przygotował i jechał tam z zamiarem uzyskania lepszego czasu to stać mnie na to. Myślę - a co będzie to czas pokaże :-). Podczas podjazdu w Gaboniu wyprzedził mnie rowerzysta na "góralu" . Nie powiem - żwawo posuwał. W Żeleźnikowej na zjeździe przy prędkości ok. 55/godz zobaczyłem w ostatniej chwili jak kot wyskoczył mi na drogę kilka metrów przed rowerem. Ostro hamowałem, udało się nie stracić równowagi. A na zjeżdzie z Przechyby - w Gaboniu "kapeć".
Vmax : 62.30 km/h Temp : 20.0 'C
Decyzja podjęta w ostatniej chwili, byłem niezbyt przygotowany, nie zjadłem wcześniej zbyt wiele, nie miałem ze sobą nawet bidonu. Mierzyłem czas od szlabanu do schroniska, wyszło 45,17 min. Po odcinku prostej z największymi nachyleniami wyraźnie spuchłem. Myślę, że gdybym się przygotował i jechał tam z zamiarem uzyskania lepszego czasu to stać mnie na to. Myślę - a co będzie to czas pokaże :-). Podczas podjazdu w Gaboniu wyprzedził mnie rowerzysta na "góralu" . Nie powiem - żwawo posuwał. W Żeleźnikowej na zjeździe przy prędkości ok. 55/godz zobaczyłem w ostatniej chwili jak kot wyskoczył mi na drogę kilka metrów przed rowerem. Ostro hamowałem, udało się nie stracić równowagi. A na zjeżdzie z Przechyby - w Gaboniu "kapeć".
Dane wycieczki:
Dystans : 74.63 km (2.00 km teren) Czas : 03:26 h Vsr : 21.74 km/h Podjazdy : 1140 m Vmax : 62.30 km/h Temp : 20.0 'C
Komentarze
z miłą chęcią umówimy się na wspólny wypad:)z tym że ja pisze się po 5 czerwca dopiero bo wyjeżdzam:)
p.s ten co mijał nie jechal przypadkiem Scottem?
pozdrowionka karla76 - 04:45 piątek, 22 maja 2009 | linkuj
p.s ten co mijał nie jechal przypadkiem Scottem?
pozdrowionka karla76 - 04:45 piątek, 22 maja 2009 | linkuj
w koncu sie musze wybrac na Przehybe w tym roku jeszze nie bylem.Na wioskach z ta zwierzyna to zawsze sa problemy
kr1s1983 - 11:39 czwartek, 21 maja 2009 | linkuj
ja bym nie hamował ...
p.s. jak liczysz podjazdy ? masz taką funkcję w liczniku ? Rodman - 06:34 czwartek, 21 maja 2009 | linkuj
Komentuj
p.s. jak liczysz podjazdy ? masz taką funkcję w liczniku ? Rodman - 06:34 czwartek, 21 maja 2009 | linkuj