Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 2233.59 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 88:06 |
Średnia prędkość: | 25.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.70 km/h |
Suma podjazdów: | 6156 m |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 106.36 km i 4h 11m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 30 czerwca 2013Kategoria Focus, powyżej 100 km
Jarosławki koło Śremu - Złoczew woj. łódzkie
Vmax : 51.00 km/h Temp : 25.0 'C
Dane wycieczki:
Dystans : 195.07 km (0.00 km teren) Czas : 06:51 h Vsr : 28.48 km/h Podjazdy : 427 m Vmax : 51.00 km/h Temp : 25.0 'C
Piątek, 28 czerwca 2013Kategoria Focus, powyżej 300
Ostrowiec-Piotrków Trybunalski-Kalisz-Kotlin- Jarosławki koło Śremu
Vmax : 52.30 km/h Temp : 20.0 'C
Dane wycieczki:
Dystans : 368.64 km (0.00 km teren) Czas : 14:43 h Vsr : 25.05 km/h Podjazdy : 987 m Vmax : 52.30 km/h Temp : 20.0 'C
Po mieście trochę, potem : Bałtów-Ćmielów-Ostrowiec. Dziś pętelka zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Vmax : 52.40 km/h Temp : 15.0 'C
Dane wycieczki:
Dystans : 51.28 km (0.00 km teren) Czas : 01:54 h Vsr : 26.99 km/h Podjazdy : 151 m Vmax : 52.40 km/h Temp : 15.0 'C
Po leśnych asfaltowych dróżkach wokół Karczmy Miłkowskiej, potem Kunów i Ostrowiec.
Vmax : 51.00 km/h Temp : 23.0 'C
Dane wycieczki:
Dystans : 53.65 km (0.00 km teren) Czas : 01:49 h Vsr : 29.53 km/h Podjazdy : 131 m Vmax : 51.00 km/h Temp : 23.0 'C
Po mieście
Vmax : 41.00 km/h Temp : 24.0 'C
Dane wycieczki:
Dystans : 15.77 km (0.00 km teren) Czas : 00:42 h Vsr : 22.53 km/h Podjazdy : 20 m Vmax : 41.00 km/h Temp : 24.0 'C
Niedziela, 23 czerwca 2013Kategoria powyżej 200 km, Author
Łosice-Mordy-Łuków-Dęblin-Garbatka Letnisko-Zwoleń-Ciepielów-Sienno-Ostrowiec
Tym razem już o siódmej rano byłem w drodze. Zaległości po dwóch dniach wyraźne. Zmodyfikowałem trasę, by przed wieczorem do Ostrowca dojechać. Pierwsze trzy godziny - super. I znowu burza. Przeczekałem w śmierdzącej, zdewastowanej psiej budzie noszącej dumne miano przystanku autobusowego. Po godzinie ruszyłem dalej, nawet słońce zaświeciło. W Łukowie obiad. Masakra z tymi weselami po knajpach.
Jedzie człowiek zmęczony i głodny, a w restauracjach odmawiają obsługi, bo mają imprezę. Jakoś namówiłem kelnerkę, żeby mi podała coś do stolika na zewnątrz.
Udało się. Nie pierwszy jednak raz miałem w weekend z wyżywieniem takie kłopoty. Zaraz za Łukowem - kapeć. 15 minut w plecy.
Jakoś werwy dostałem w drugiej połowie dnia na szczęście. Jechałem znacznie szybciej. Czułem zmęczenie w nogach, ale energia jeszcze była, było czym kręcić. O godzinie 21.05 byłem w domu. :)
Vmax : 40.60 km/h Temp : 26.0 'C
Tym razem już o siódmej rano byłem w drodze. Zaległości po dwóch dniach wyraźne. Zmodyfikowałem trasę, by przed wieczorem do Ostrowca dojechać. Pierwsze trzy godziny - super. I znowu burza. Przeczekałem w śmierdzącej, zdewastowanej psiej budzie noszącej dumne miano przystanku autobusowego. Po godzinie ruszyłem dalej, nawet słońce zaświeciło. W Łukowie obiad. Masakra z tymi weselami po knajpach.
Jedzie człowiek zmęczony i głodny, a w restauracjach odmawiają obsługi, bo mają imprezę. Jakoś namówiłem kelnerkę, żeby mi podała coś do stolika na zewnątrz.
Udało się. Nie pierwszy jednak raz miałem w weekend z wyżywieniem takie kłopoty. Zaraz za Łukowem - kapeć. 15 minut w plecy.
Jakoś werwy dostałem w drugiej połowie dnia na szczęście. Jechałem znacznie szybciej. Czułem zmęczenie w nogach, ale energia jeszcze była, było czym kręcić. O godzinie 21.05 byłem w domu. :)
Dane wycieczki:
Dystans : 236.03 km (0.00 km teren) Czas : 10:34 h Vsr : 22.34 km/h Podjazdy : 496 m Vmax : 40.60 km/h Temp : 26.0 'C
Sobota, 22 czerwca 2013Kategoria powyżej 100 km, Author
Lublin-Międzyrzec Podlaski-Łosice
W sobotę "nie szło" trochę. Późny wyjazd, do tego niekorzystny wiatr. Dojechałem prawie do Łosic i zakończyłem dzień. Rozbiłem się w lesie wśród komarów. Masakra. Szczególnie na początku, gdy byłem jeszcze spocony po jeździe. Bohaterska decyzja - rozebrałem się i umyłem cały. Pomogło trochę na komary, pomogło na poprawę samopoczucia:) Nie zdecydowałem się natomiast na gotowanie herbaty wśród komarów. Zamknąłem się szczelnie w namiocie i spałem spokojnie do rana. Rano znów były.
Vmax : 44.90 km/h Temp : 39.0 'C
W sobotę "nie szło" trochę. Późny wyjazd, do tego niekorzystny wiatr. Dojechałem prawie do Łosic i zakończyłem dzień. Rozbiłem się w lesie wśród komarów. Masakra. Szczególnie na początku, gdy byłem jeszcze spocony po jeździe. Bohaterska decyzja - rozebrałem się i umyłem cały. Pomogło trochę na komary, pomogło na poprawę samopoczucia:) Nie zdecydowałem się natomiast na gotowanie herbaty wśród komarów. Zamknąłem się szczelnie w namiocie i spałem spokojnie do rana. Rano znów były.
Dane wycieczki:
Dystans : 188.47 km (0.00 km teren) Czas : 08:48 h Vsr : 21.42 km/h Podjazdy : 211 m Vmax : 44.90 km/h Temp : 39.0 'C
Piątek, 21 czerwca 2013Kategoria powyżej 100 km, Author
Ostrowiec-Annopol-Lublin
Zaplanowałem sobie trzydniowy wypad w kierunku Podlasia. Wyjazd w piątek po pracy, o godz 14.00. Planowałem minąć Lublin i rozbić gdzieś namiot. Wszystko szło pięknie do Lublina. Czarne chmury pojawiły się gdy byłem już w mieście. Tuż za miastem rzuciłem się do rozbijania namiotu w jakichś krzaczorach, chwasty powyżej pasa. Wyboru nie było. Nie zdążyłem przed deszczem. Kończyłem rozbijanie namiotu w ulewie. Wszystko mokre - ubranie na mnie, buty, namiot nawet w środku miał wodę.
Lało intensywnie ponad godzinę.
Rano czekałem trochę, żeby przesuszyć rzeczy, wyjechałem dopiero o 9.00
Oto trzydniowa trasa, zmodyfikowana nieco, plan był ambitniejszy :
Vmax : 54.50 km/h Temp : 32.0 'C
Zaplanowałem sobie trzydniowy wypad w kierunku Podlasia. Wyjazd w piątek po pracy, o godz 14.00. Planowałem minąć Lublin i rozbić gdzieś namiot. Wszystko szło pięknie do Lublina. Czarne chmury pojawiły się gdy byłem już w mieście. Tuż za miastem rzuciłem się do rozbijania namiotu w jakichś krzaczorach, chwasty powyżej pasa. Wyboru nie było. Nie zdążyłem przed deszczem. Kończyłem rozbijanie namiotu w ulewie. Wszystko mokre - ubranie na mnie, buty, namiot nawet w środku miał wodę.
Lało intensywnie ponad godzinę.
Rano czekałem trochę, żeby przesuszyć rzeczy, wyjechałem dopiero o 9.00
Oto trzydniowa trasa, zmodyfikowana nieco, plan był ambitniejszy :
Dane wycieczki:
Dystans : 122.83 km (0.00 km teren) Czas : 05:08 h Vsr : 23.93 km/h Podjazdy : 485 m Vmax : 54.50 km/h Temp : 32.0 'C
Do Bałtowa przez Ćmielów, Lemierze, powrót przez Maksymilianów.
Niezwykle malownicza trasa. Szczególnie o tej porze roku. Ciężko się jej oprzeć.
Vmax : 57.10 km/h Temp : 27.0 'C
Niezwykle malownicza trasa. Szczególnie o tej porze roku. Ciężko się jej oprzeć.
Dane wycieczki:
Dystans : 51.44 km (0.00 km teren) Czas : 01:47 h Vsr : 28.84 km/h Podjazdy : 146 m Vmax : 57.10 km/h Temp : 27.0 'C
Ostrowiec - Kunów -Ostrowiec - Ćmielów - Bałtów - Ćmielów - Ostrowiec
Vmax : 52.20 km/h Temp : 28.0 'C
Dane wycieczki:
Dystans : 77.54 km (0.00 km teren) Czas : 02:58 h Vsr : 26.14 km/h Podjazdy : 237 m Vmax : 52.20 km/h Temp : 28.0 'C