Poniedziałek, 11 maja 2009Kategoria do 100 km
Wreszcie rower po 10 dniach przerwy.Sprawy służbowe i osobiste sprawiły, że byłem dość daleko od Nowego Sącza i jakiegokolwiek roweru.
Najpierw do pracy i powrót, potem z Krzyśkiem dookoła Jeziora Rożnowskiego. Nawet deszcz nie był w stanie nas zatrzymać. Na szczęście nie jechaliśmy godzinę później, bo była straszliwa burza.
Vmax : 50.90 km/h Temp : 18.0 'C
Najpierw do pracy i powrót, potem z Krzyśkiem dookoła Jeziora Rożnowskiego. Nawet deszcz nie był w stanie nas zatrzymać. Na szczęście nie jechaliśmy godzinę później, bo była straszliwa burza.
Dane wycieczki:
Dystans : 66.27 km (0.00 km teren) Czas : 02:33 h Vsr : 25.99 km/h Podjazdy : 610 m Vmax : 50.90 km/h Temp : 18.0 'C
Komentarze
A właściwie dlaczego w P. nie skorzystałeś z systemu rowerów miejskich? czasu nie było?
aard - 12:55 środa, 13 maja 2009 | linkuj
Komentuj